środa, 5 marca 2014
misiowa czapa...
Dziękuję za miłe komentarze na temat Iris w tropikach.
Przyznam szczerze, że wystraszyłam się tym, że aparat mi przestał działać. Wilgotność tam była taka duża, ze para wodna po prostu skraplała się na aparacie (na lali zresztą też) i czarno widziałam jego powrót do życia. A mój towarzysz życia fakt, że nie mogę popstrykać fotek motylom w domu tropikalnym skwitował jednym zdaniem: taki mają sprytny sposób na paparazzich ;-) Na szczęście po 10-15min po wyjściu zaczął działać i kamień spadł mi z serca...
Dzisiaj pochwalę się moją wygraną w rozdawajce na facebook'u.
Wygrałam ją od Marceli, która prowadzi sklepik Cuties by Marce...
Modelka: Bianka
taka paczuszka do mnie dotarła...
i reszta Biankowych zdjęć...
Czapa jest przeurocza!
Mięciutka i różowa, moje lale będą ją uwielbiać!
Pozdrawiam serdecznie!
♥
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Boska czapusia, a kolor ma jak cukierek. Bardzo lube lale w czapeczkach . Mam do nich słabość. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńgratuluję wygranej ! czapula po prostu boska :)
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranej ;) śliczna czapeczka
OdpowiedzUsuńGratuluję jeszcze raz ;) Cudna ta czapucha :) moje lale też by taką uwielbiały ;)
OdpowiedzUsuńPrzeurocza jest faktycznie, gratuluję wygranej :)
OdpowiedzUsuńŚwietna czapa! Gratulacje :)
OdpowiedzUsuńStrasznie fajna czapa :)
OdpowiedzUsuńJa na razie czekam na moją pierwszą Blythe <3
Jeszcze raz gratuluję :) Czapka jest super!! :)
OdpowiedzUsuńPiękna!!!! Gratuluje!! :)
OdpowiedzUsuńPrzecudna czapusia :) Gratulacje wygranej :)
OdpowiedzUsuńSuperaśna czapa! Blajtka pięknie w niej wygląda! Moja pierwsza Blythe też właśnie oczekuje na śliczną czapeczkę. Dodam jeszcze, że jedna z moich "nieblajtkowych" lal też nazywa się Bianka :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń