Lilka chciała mieć uszy jak miś...
więc wydziergałam czapeczkę i najprostszym z możliwych sposobów zrobiłam czapce uszy...
Lilka uradowana... a Bianka się z niej śmieje, że tylko misie mają uszy a lalki już nie...
ale rudasek się nią nie przejmuje i dalej bawi się swoimi zabawkami...
♥
i tak po cichutku cichutku...powiem, że...czekamy na kolejną pannę... czyli razem już na dwie ;D
Mamy identyczną lokomotywę! Nawet już nie pamiętam, skąd, bo po kupieniu lalki wygrzebałam ją ze staroci walających się po domu :)
OdpowiedzUsuńCzapka śliczna :-) zdradź proszę jakim sposobem zrobiłaś uszka :-)
OdpowiedzUsuńCzekam z Tobą na nowe lokatorki.
Pozdrawiam cieplutko.
czapeczkę zrobiłam na kwadrat, a boki związałam i powstały uszka :-)
UsuńTaki prosty sposób :) a jaki niesamowity efekt :D
UsuńDziękuję za podpowiedź :)
Pozdrawiam cieplutko :)
ależ cudne uszka!!
OdpowiedzUsuńŚliczna czapka i pasuje do Lilki :)
OdpowiedzUsuńŚwietne miniaturowe pluszaki!
Czapka uszatka wyszła Ci CUDOWNIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńŚliczna czapka uszatka !!!
OdpowiedzUsuńwprost cudna!
ślę pozdrowienia =D