wtorek, 11 marca 2014
Lola...
Ostatnio "zajęłam" się Lolą.
Biedna siedziała i czekała na swoją kolej, więc parę dni temu zrobiłam jej kilka zdjęć z ulubionym króliczkiem moich lal...
Przy okazji Lola zaprezentuje nową kamizelkę...
Mimo, że jestem typowo blythe'owa to tą buźkę po prostu kocham! i powiem Wam w sekrecie, że jestem o krok od zamówienia siostry dla niej... mam nadzieję, że jak już ją zamówię to pokocham ją tak samo jak Lolę...
A poza tym, to czekałam z niecierpliwością na wiosnę i co? Od kilku dni mamy piękne słońce, a ja całe dnie spędzam w pracy :-( Mam tylko nadzieję, że koniec tygodnia też będzie słoneczny...
Tymczasem pozdrawiam wiosennie
♥
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Muszę Ci się przyznać, że absolutnie wymiękłam kiedy zobaczyłam Twoją Lolę po raz pierwszy :) Nie tylko dlatego, że mam słabość do hybryd. Jej buzia ma w sobie coś niesamowicie magnetycznego i do tego świetnie wychodzi na zdjęciach.
OdpowiedzUsuńUwielbiam ją :-) kamizelką już się zachwycałam na fb :-) tak mi się spodobała, że będę musiała też taką sprawić moim pannom ;-) oczywiście nie identyczną.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
Nie można odmówić Loli uroku , śliczna jest bez dwóch zdań dlatego wcale się nie dziwię, że skradła Ci serce :)
OdpowiedzUsuńU mnie też wiosennie, ale zima ma ponoć jeszcze na krótko powrócić :(((
Śliczna jest!
OdpowiedzUsuńKamizelka cudna :)
piękna Lola, sama słodycz :) a kamizelka w sam raz na nadchodzącą wiosnę :)
OdpowiedzUsuńPiękna Lola...
OdpowiedzUsuńBrak mi słów.. No po prostu ona jest hipnotyczna!!
OdpowiedzUsuńA ubranka jak zwykle ślicznie wyszły!!
Jejj, ona jest przesłodka :)
OdpowiedzUsuńLola jest prześłiczna i jedyna w swoim rodzaju! ♥
OdpowiedzUsuńUwielbiam blajatki, ale Lola jest tak wyjątkowa, że nie można się na nią napatrzeć. Popieram pomysł z siostrą :) Króliczek jest REWELACYJNY, a kamizelka idealna :).
OdpowiedzUsuń