niedziela, 22 czerwca 2014
sweterek 1.25...
Dziękuję za miłe komentarze o skarpetkowej akcji.
Dla mnie to świetna zabawa, która łączy przyjemne z pożytecznym, bo mogę poćwiczyć moje drutowanie a przy okazji komuś pomóc. Skarpetki dosyć szybko się robią, oddałam już ich 24, z tym że w między czasie robię jeszcze inne robótki i skarpetki robię w tak zwanej "w wolnej chwili"....
Dzisiaj pokażę Wam co wydziergałam dla lal...
W zeszłym tygodniu wreszcie doczekałam się moich cienkich drutów i to moja pierwsza bluzeczka dla lal zrobiona właśnie nimi...
Dla mnie te druty to całkowita nowość. Skarpetki robię 4mm, czapkę 3.75mm więc przerzucenie się na te igiełki to był mały szok. Swoją przygodę z nimi rozpoczęłam od 1.25, tak powstała bluzeczka, którą ma na sobie Iris i małymi krokami przejdę do 0.75...
Przy 0.75mm druty 1.25 wyglądają na grube...
Teraz nie pozostaje mi nic innego jak wyszukanie jakiś fajnych cieniutkich włóczek... i czas zabrać się za nowe sweterki...
Pozdrawiam upalnie...
♥
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ja też pamiętam swoją pierwszą reakcję na druty o grubości 1mm. Wyglądała podobnie ;)
OdpowiedzUsuńŚliczna jest ta bluzeczka, oby tak dalej ♡
Cudny sweterek! Iris jest taka urocza, że pewnie we wszystkim ślicznie wygląda ;)
OdpowiedzUsuńbluzeczka cudna :) a te druty to ojacie :D "dwójki" widziałam w sklepie i wydawały mi się cieniutkie ;)
OdpowiedzUsuńOch jakie masz CUDNE te Dziewczyny!!!! Rewelacja!
OdpowiedzUsuńJakie cieniutkie, jak szpileczki ;) pewnie się narobić trzeba, ale za to jakie fajne sweterki można robić :)
OdpowiedzUsuńJejku, jakie śliczne! :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cię za cierpliwość :)
Śliczna włóczka i śliczny sweterek z niej zrobiłaś. Iris bardzo psuje ten kolorek :)
OdpowiedzUsuńDruty tak cieniutkie,że nie wyobrażam sobie jak można na nich coś wydziergać ^^
Podziwiam Twoje umiejętności w sferze drtutowania takich małych sweterków i bluzeczek bez szwów z rękawkami. Ja chyba nigdy się tego nie nauczę ;(((
Iris przepięknie wygląda w nowej bluzeczce!
OdpowiedzUsuńWow, no proszę jakie wyzwanie, za chwilę szpileczkami zaczniesz dłubać ;) Bluzeczka cudna oczywiście :)
OdpowiedzUsuńtakie cienkie druty to coś czego mi brakuje. Wyglądają jak igiełki o matko.Ale przy wiekszej liczbie oczek na drucie można poszaleć wzorkami i jest to bardzo kuszące :0 Bluzeczka przepiekna i wełenka sama w sobie też !
OdpowiedzUsuńniezłe druciki, nie ma co - też się przymierzam do takiej misterności - ale to dopiero po wakacjach,
OdpowiedzUsuńpóki co - muszę obłaskawić tunezyjskie szydełko (prezent od życzliwej duszyczki) i nadziergać
tym golaskom, o których niecnie zapomniałam lub jakoś nie było nam wspólnie po drodze ...
Jakie śliczne sweterki! I te druty takie tycie!! Misterna robota! Mam nadzieję, że kiedyś będę tak potrafiła :) i dam radę wydziergać coś choć trochę podobnego do tego co Ty zrobiłaś! :D
OdpowiedzUsuń