piątek, 31 października 2014
odmieniony pokój...
A u mnie dzisiaj wcale nie halloween'owo...
Jakoś ten dzisiejszy dzień mija bez żadnego psikusa, a po cukierkach nie ma już śladu.
Pogoda dzisiaj marna i biedne dzieciaczki nie dosyć, że zmarzną to i będą mokre, bo leje od samego rana :(
Czekam na słoneczne jesienne dni, ale moja nadzieja, ze takowe jeszcze nadejdą topnieje z każdym dniem.
Ale nie ma tego złego oczywiście. Brzydka pogoda też ma swoje plusy, można na przykład bawić się lalkami, a co!
Ja się dzisiaj pobawiłam moimi mebelkami i pokoikiem, który dostałam...
a i z ostatnio zakupionej włóczki powstała sukienka...
uwielbiam te kolorki i na pewno zrobię jeszcze kilka ciuszków z niej...
tymczasem trzymajcie się ciepło!
i pamiętajcie...
cukierek albo psikus!
♥
Etykiety:
Blythe,
diorama,
handmade,
kanapa,
mebel,
miniatury,
na drutach,
Nicky Lad,
sukienka,
ubranie dla Blythe
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Psikus :)
OdpowiedzUsuńAleż cudny ten pokoik! :)
Śliczna tuniczka! Pięknie dobrane kolory włóczki :)
OdpowiedzUsuńnie ma to jak melanże...
OdpowiedzUsuńa pokoik nadal uroczy ;D
Sukieneczka śliczna! Faktycznie kolorki bardzo ładne, na pewno zrobisz z niej jeszcze wiele wspaniałych ciuszków :-)
OdpowiedzUsuń