mały sweterek...
z rękawkiem na 3/4...
z kieszonkami...
i kapturem...
mój pierwszy kaptur na drutach...
wyszperałam też stockowe rajstopki i kolczyki...
ubrałam Bianeczkę i ta dam!
a tak prezentuje się kaptur...
a Bianka już przebiera nóżkami...
obiecałam jej, ze jak wrócimy z urlopu to będzie miała niespodziankę...
ale na razie póki co cicho sza!
tymczasem razem z Bianeczką zaczynamy się powoli pakować...
nie wiem jak to zrobię, bo dla samej lalki chyba będę musiała zamówić dodatkowy bagaż...
miłego dnia ♥
Bianka bardzo ładnie pozuje w tym sweterku, jest taka wdzięczna :)
OdpowiedzUsuńUdanego urlopu życzę ;)
fajny sweterek :) muszę spróbować zrobić rozpinany :)
OdpowiedzUsuńŚwietny sweter! Ładnie B. w takim wydaniu ;)
OdpowiedzUsuńSweterek śliczny :-) muszę spróbować zrobić kaptur :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
Sweterek jest świetny, no i ten kaptur - miodzio! ^u^
OdpowiedzUsuńSzał! Wygląda wspaniale!
OdpowiedzUsuń