Lalki

środa, 20 sierpnia 2014

odmieniona Bianka...


Dzisiejszy post zacznę od informacji, że podróżniczka Verne znalazła swój "forever home".
Niestety nie zamieszka ze mną, ale w nowym miejscu na pewno będzie jej też fajnie. Verne zamieszka w Niemczech i mam nadzieję, że z nową właścicielką miło będzie wspominać czas spędzony u mnie przeglądając wszystkie pamiątki. Dla mnie była to świetna zabawa i na pewno nie ostatnia z tego rodzaju...

A dzisiaj mając większą chwilę wolnego czasu zabrałam się za usteczka mojej Bianki, które wymagały poprawki. Po małym wypadku troszkę jej się dolna warga przytarła, ciężko było na nią tak dłużej patrzeć.
Z samego rana się za nią zabrałam i ta daam...



Mój mały rozczochraniec może się znowu uśmiechać ;-)
Usteczka zrobiłam jej bardziej wyraziste z mocniejszym kolorem. Bianka dostała też lekkie rumieńce.

i zdjęcie przed poprawą...




Dziękuję za Wasze odwiedziny ♥
Przy okazji chciałam Wam podziękować, bo "stuknęła" mi 1oo obserwatorów!
Bardzo mnie to cieszy, także gorąco pozdrawiam moich nowych obserwatorów jak i tych, którzy są ze mną od dłuższego czasu. Dziękuję ♥

12 komentarzy:

  1. Usta śliczne, delikatne, ale jednak podkreślone :) a dzięki tym rumieńcom buźka Twojej Bianki wydaję się taka porcelanowo pastelowa :) pięknie Ci to wyszło, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Ślicznie teraz wygląda :) tak jakby troszkę wydoroślała ;) a to chyba za sprawą tych wyraźniejszych ust :)
    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ślicznota :) Bardzo jej pasuje nowy kolor ust :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wyszło pięknie, niby niewielka zmiana, a jaka ogromna różnica ;) kolor ust rewelacyjny!
    Do "twarzy" Biance w takiej fryzurce ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. oh mamuniu, podziwiam za odwagę no i zdolności, bo ja bym się bała swoimi łapkami coś zmieniać... Efekt bardzo pozytywny, rzeczywiście mocniejszy kolor wydobył z niej charakter a kolorki wszystkiego dopełniły :) piękna jest i sądząc po spojrzeniu, jest tego świadoma :))

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo mi się podoba. Masz talent.

    OdpowiedzUsuń
  7. Wygląda super!!!!!!!!! Bardzo mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
  8. No lala jak nowa ;) Gratulacje!

    OdpowiedzUsuń
  9. aż rumieńców dostała, gdy usteczka zmalowała -
    zaintrygował mnie dół jej sukieneczki - taki w
    stylu angielskiej ciut nieujarzmionej łączki...

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz...