Dzisiaj kolejna odsłona moich przygód z Verne.
Tym razem odwiedziłyśmy małe turystyczno-uzdrowiskowe miasteczko położone nieopodal mojego - Cobh.
A co ma wspólnego Cobh i Titanic, którego śladami podążyła Verne?
A to, że Cobh (kiedyś znane pod nazwą Queenstown) było ostatnim przystankiem Titanica, który wypłynął z tego portu w swój dziewiczy rejs 11 kwietnia 1912 roku. Smutną historię Titanica wszyscy znają, a w Cobh wszystko o nim przypomina...
Zapraszam na zdjęcia...
w drodze...
to graffiti upamiętniające setną rocznicę wypłynięcia Titanica powstało w 2012 roku...
zrobienie tego zdjęcia, tak by pokazany był cały obraz było nie lada wyczynem ;-)
wśród pamiątek jakie Verne zabierze będzie również pamiątkowa moneta, którą Verne "wybiła" w tej magicznej maszynie...
Tutaj przy pomniku poświęconym emigrantom przedstawiającym Annie Moore i jej braci.
(Anna Moore była pierwszą osobą, emigrantem zarejestrowaną w biurze emigracyjnym w Nowym Yorku)
a to zdjęcia zrobione już w drodze do domu...
i w bonusie moja stokroteczka...
Dzisiaj Verne wyruszyła w następną podróż. Kolejne przygody czekają na nią w Niemczech.
Dla mnie był to niezapomniany czas i po raz kolejny dowiedziałam się ile radości mogą nieść ze sobą lalki!
Ja mam jeszcze trochę zdjęć z wycieczek, także jeszcze Verne u mnie na blogu zawita nie raz, bo oprócz posta wycieczkowego przygotowałam także posta informacyjnego o Verne w którym poznamy tajemnicę śpiworkowych woreczków ;-)
Pozdrawiam serdecznie
♥
Wow... ale wycieczka! Cudne widoki i miejsca... Zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia... będziesz miała niesamowitą pamiątkę ;)
Pięknie zaopiekowałaś się Verne u siebie i tyle ciekawych miejsc i historii pokazałaś, będzie miała co wspominać :).
OdpowiedzUsuńWycieczka świetna i tak tam cudnie u Ciebie, spokojnie, śliczne widoki :)
Fajnie, że nam je pokazałaś przy okazji wizyty Verne. Pewnie będziesz za nią tęsknić :)
Pozdrawiam serdecznie :)))
Cobh chyba jest bardzo ładnym miastem. A ostatnie kilka zdjęć to jakby tło było to samo tylko się kwiatki zmieniały. No i wreszcie wyjaśni się co jest w tych woreczkach, bo już się doczekać nie mogę. Widzę, że szykuje się wycieczka po Europie ;) Super :D
OdpowiedzUsuńSuper wycieczka,czuję się tak,jakbym tam z Wami była.Bardzo fajna fotorelacja :)
OdpowiedzUsuńniesamowita wycieczka i przepiękne zdjęcia :) najbardziej przypadły mi do gustu te osotatnie, z kwiatkami na tle wody :)
OdpowiedzUsuń