Hura! Doczekałam się słońca :D
Z samego rana nie było go wcale, ale z każdą minutą było go coraz więcej, aż w końcu pokazało się na dobre! Więc czym prędzej hyc Lilkę do torby i ruszamy na spacer, tym razem na plażę...
Wiatru nie było, ludzi mało, słonko pięknie świeciło - musiałam skorzystać! Dziecko biegało i szukało ciekawych kamyków, a mama pstrykała zdjęcia...
Zapraszam na spam zdjęciowy z naszego porannego wypadu... a na końcu dowód, że wiosna już jest i u mnie!
tutaj jeszcze w drodze...
schowam się za tym kamieniem, nikt mnie nie zobaczy...
dzięki odpływowi plaża była przeogromna...
(normalnie nie jest taka szeroka)
Lilka łapiąca ciepłe promienie...
a tutaj dowód!
Na koniec powiem Wam, że jestem w rozterce na poziomie dziecka...
Jak ostatnio napisałam zdecydowałam się na zakup siostry dla Loli i tutaj zaczynają się schody...
Odłożyłam sobie na jedną pannę, a wołają do mnie dwie :-(
Nie potrafię się zdecydować na jedną, bo chcę je obie... a na obie nie mogę sobie teraz pozwolić...
I jak już sobie przemyślałam wszystko i doszłam do wniosku, że dokupię tą drugą na pewno... ale teraz są jeszcze większe schody, bo... nie potrafię zdecydować, która ma u mnie zamieszkać jako pierwsza...
wiem wiem... też sobie wymyśliłam problem, ale czekam na jakiś znak z nieba, który zadecyduje którą pannę powitam jako pierwszą...
Dziękuję za odwiedziny, dotarcie do końca i wysłuchanie moich lalkowych rozterek...
Pozdrawiam słonecznie i wiosennie...
♥
edit: klamka zapadła, teraz pozostaje oczekiwanie i nadzieja, że podjęłam słuszną decyzję...